Ostatnio czuję się jakbym miała zasnąć i już nigdy się nie obudzić; ale ostatnio każdy narzeka na pogodę, dlatego uważam to za normalne. Dziś byłam na sesji z ... kotem ! Jego właścicielka też była, lecz to kot zajął większość mojej uwagi. Malwina (bo tak się zwie kotka), jest niezwykle energicznym stworzeniem i nie mogłam za nią nadążyć!

.

Wczoraj miałam ciekawy dzień. Skrócone lekcje, przyjaciółka na noc, czego jeszcze można chcieć ? Zdjęć oczywiście. Do końca nie wiedziałam, w jaki projekt się ładuję, ale to nic, lubię niespodzianki, szczególnie gdy jestem w wspaniałym towarzystwie. Oto efekty:

...

  Ten dzień mogę zaliczyć do udanych, nadrobiłam wiele zaległych spraw. Jedną z nich są zdjęcia. Zwykle umawiam się, a potem zapominam o tym, ale powoli to zmieniam. Dziś na zdjęciach byłam z 2 osobami, jeden z efektów pokaże pod spodem. Najbardziej jednak cieszy mnie pewna książka/album węgierskiego fotografa Brassaï'a, ponieważ zakupiłam go w niezwykle okazyjnej cenie. Aż skakałam z radości, jak tylko go zakupiłam !

Mod. Damn Fashion 

 Dodatkowo pamiątkowa samojebka :D

Jezu miałam to prowadzić.

Jestem bardzo niekonsekwentna w tym co robię, smutne. Tymczasem oto Alicja.

Again

Znów zawita tu Malwina, taki traf. Ale jestem dość zadowolona z tych zdjęć, głównie przez ciekawe miejsce, które wykorzystałyśmy.

Nigdy nie byłam dobra w pisaniu, ale co tam zobaczmy jak będzie. Nie jestem kimś na tyle ciekawym, by o sobie opowiadać. Mam na imie Justyna i jestem osobą robiącą zdjęcia z zamiłowania (nie mogę nazwać siebie fotografem), tyle powinno wysterczyć. Na blogu będę umieszczać fotografie mojego autorstwa, bo kto mi zabroni? W końcu teoretycznie to wolny kraj i żyjemy w demokracji. Na dzisiejszych zdjęciach Malwina, zdjęcia nie są idealne, ale da się je przełknąć pod względem technicznym.